Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~jasemi Użytkownik |
| ||
Zobaczyła że LF zemdlała i do niej podbiegła. Wzięła ją na oddział i tam próbowała ją obudzić. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Francesca_Rossana Użytkownik |
| ||
Powoli otworzyłam prawe oko, a następnie lewe. -Co się stało? -Zemdlała pani. Jak się pani czuje? -Bardzo boli mnie w klatce piersiowej. Zleć badanie ser...-odparła lekarka lecz nie skończyła bo znowu zemdlała. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Dzastin Użytkownik |
| ||
- Ktoś mi pomoże zrobić badanie serca? - Spytała dziewczyna. Powracam po przerwie. Pamięta mnie ktoś? | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~DarleenEnchanted Użytkownik |
| ||
Darleen wciąż leży na korytarzu cała połamana. Ledwie udaje jej się wyksztusić prośbę o pomoc. - Dobra, Darla... Nikt cię nie słyszy. - pomyślałam dziewczyna. - Choć mam ręce i nogi... i inne kości w moim ciele połamane jak zapałeczka, to spróbuję wstać o własnych siłach... Tak też zrobiła. Niestety bezskutecznie. Każdy ruch sprawiał jej tak wielki ból że nie dała rady wstać. W całym szpitalu słychać było jej krzyk. - Aaaaaaaaaaał!!!! | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Dzastin Użytkownik |
| ||
Dziewczyna nie wytrzymała. - Aaaaaaa!!!!! - Wydarła się. Opanowała złość i zaniosła Darlę na łóżko. - Masz mi się nie ruszać, rozumiesz? Powracam po przerwie. Pamięta mnie ktoś? | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~DarleenEnchanted Użytkownik |
| ||
A co ja innego mogę zrobić w takim stanie, kochana? - zapytała sarkastycznym tonem Darla. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
użytkownik usunięty |
| ||
-Hurra wreszcie w pracy- powiedziała sama do siebie lekarka wchodząc do gabinetu lekarskiego by się przebrać, wkładając kitel powiedziała -ciekawe kto tak krzyczy na cały szpital ? Wychodząc z lekarskiego zauważyła siedzącą na krześle dziewczynę która trzymała się za głowę. -Dzień dobry jestem dr. Stella co ci jest ? -zapytała lekarka siedzącą dziewczynę. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
użytkownik usunięty |
| ||
-O nie! Ten wampir nas zaraz dopadnie! -krzyczała spanikowana Sabrina. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
użytkownik usunięty |
| ||
Dziewczyna siedziała na krześle przez kilka minut potem zemdlała. - Ocknij się ! -krzyczała lekarka do dziewczyny. - Szybko nosze, wózek cokolwiek dajcie bo nie czuję bicia serca tej dziewczyny ! -już lekarka wydzierała się na cały szpital. - Szybciej do cholery. -wrzeszczała. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
Słuchając muzyki przez słuchawki i czytając czasopisma opierając przy tym nogi na ladzie zobaczyłam, że coś przeleciało przez hol główny.... Zawołałam szefową. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Francesca_Rossana Użytkownik |
| ||
-Nie chce nic mówić, ale mam poważną chorobę serca i nkikt się mną nie zajmuje. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Dzastin Użytkownik |
| ||
- Lekarka się ocknęła!! Niech mi ktoś pomoże zrobić badanie serca! - Niestety dziewczyna nie miała doświadczenia w pomocy chorym, a więc cały czas krzyczała to samo. Powracam po przerwie. Pamięta mnie ktoś? | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Azathara Użytkownik |
| ||
Nie martw się lilyFlowwer. Ja nie mam czucia w nogach, mam bóle głowy, mdłości, i omdlenia. Nie jesteś sama... av (c) ja | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
użytkownik usunięty |
| ||
- Co to nikogo tutaj nie ma ? -mówiła ze złością lekarka gdy robiła masaż serca. Nagle przybiegło dwóch pielęgniarzy. Doktorka powiedziała do nich -Szybko respirator bo ją stracimy ! -wydzierała się. Ku jej zdziwieniu mieli ze sobą respirator. - Oh, uratowana -powiedziała lekarka do pielęgniarzy, a ci zabrali dziewczynę do sali by jej coś podać. Doktorka weszła do sali obok a tam zobaczyła LF i WB, podeszła do nich. - W czym mogę po... -zaczęła mówić lekarka, gdy do sali gdzie była, wszedł wampir i szybkim ruchem wbił do nogi dr. Stelli drewniany kołek. - O mój drogi na mnie to nie działa -powiedziała lekarka i wyjęła z kitla nożyczki i przecięła mu rękę, brzuch i kawałek głowy. Wampir zaczął momentalnie krwawić i zostawiając za sobą rzekę krwi, zataczając się, wyszedł z sali. Doktorka szybko owinęła nogę bandażem. - Co się dzie... - nie dokończyła bo zemdlała. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Leon47 Użytkownik |
| ||
O M G! JA przychodzę na zmianę ,a tu połamana dziewczyna ,lekarz z chorobą serca itp.-krzyczy a cały szpital wkurzony Wojtek-Doktor Stella pani nad tym nie panuje idę do szatni i zaraz będę. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Dziewczyna o niebieskich włosach, zapiętych w dwa końskie ogony wkroczyła niepewnym krokiem do szpitala. Niezauważona ubrała się w swój strój lekarski i wyszła na korytarz. Czekała tylko, aż w końcu ktoś się pojawi. Poprawiła swą tabliczkę lekarską, zapiętą na kieszonce białego fartucha lekarskiego z napisem: Dr. Samantha. - Wróciłam, a tu nikogo nie ma. - przechadzała się samotnie po szpitalu, ujrzawszy brak rozlanej krwi z tamtego dnia. Uśmiechnęła się. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Leon47 Użytkownik |
| ||
P.Sam zmieniła się pani trochę od kiedy się ostatnio widzieliśmy. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Bananowa Użytkownik |
| ||
Nudziło mi się, więc naostrzyłam swoja siekierę i zaczęłam iść przez korytarz. Na końcu dotknęłam obrazu i powiedziałam: - Majtulus. Mężczyzna na obrazie pokłonił się, a płótno i rama przesunęły się w bok. Widać było dziurę. Weszłam tam. Moim oczom ukazał się piękny salon i drzwi do innych pokoi (schody też tam były). Podeszłam do maszyny do losowania i wylosowałam trzy numerki. - Dzisiaj zginie ten pacjent, ten i ten. Ołkeja. Po wypowiedzeniu tych słów wyszłam, by przekazać wiadomość Eklerkowi, z którą często się bawiłam w zabijanie | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
- Doprawdy? Może trochę urosłam. - uśmiechnęła się. - A jak tam sprawy w szpitalu? Wszystko w porządku? - spytała, odbiegając od tematu. | |||
Autor | RE: Szpital WinxBlogger | ||
~Leon47 Użytkownik |
| ||
D.Wojciech(skończył doktorat) przechadzał się przez korytarz widzi panią Bananową kłania się i mówi-Dzień Dobry. Za bardzo nie wiem pani Samantho. Dopiero wróciłem z uniwersytetu lekarskiego. Edytowane przez Leon47 dnia 11-05-2013 18:32 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.