Autor | Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Azathara Użytkownik |
| ||
Aborcja (łac. abortus lub abortio] r11; poronienie, wywołanie poronienia) r11; zamierzone i przedwczesne zakończenie ciąży w wyniku interwencji zewnętrznej, np. działań lekarskich[, w j. łacińskim abortus provocatus[. Przeważnie w efekcie dochodzi do śmierci zarodka lub płodu (łac. nasciturus). Wykonywanie aborcji jest regulowane prawnie. Aborcja legalna, czyli wykonana w zgodzie z obowiązującymi w danym państwie ustawami i przez dyplomowanego lekarza, nazywana jest po łacinie abortus provocatus lege artis. Aborcja nielegalna, czyli wykonana przez osobę nieuprawnioną lub niezgodnie z regulacjami prawnymi nosi nazwę abortus provocatus criminalis. Ustawodawstwo w tym zakresie różni się od siebie w różnych krajach. Zarówno sama aborcja, jak i metody wprowadzania jej do ustawodawstwa są przedmiotem licznych kontrowersji]. Osobiście jestem przeciw aborcji. Każdy zasługuje na to by żyć. Gdy myśle o tym, ile dzieci ginie poprzez aborcje, to łzy same mi lecą. Jest piosenka, przy której płaczę zawsze: http://www.youtube.com/watch?v=ld814lK-tP8 Załóżmy, dziewczyna, wiek 14 lat zaszła w ciążę. Jest dużo takich przypadków i większość dochodzi do aborcji. Lecz są te które maja serce i dają szansę na życie dla drugiego człowieka... av (c) ja Edytowane przez czarodziejka_flora dnia 14-09-2013 19:40 | |||
Autor | RE: Aborcja | ||
~Krzys Użytkownik |
| ||
Dla mnie aborcja powinna być zakazana. To jest zwykłe morderstwo! Jak ktoś nie chce mieć dzieci, to niech się zabezpiecza. Albo taki przykład: ktoś decyduje się na dziecko, ale potem zmienia zdanie i na 2 miesiące do porodu decyduje się usunąć. Moim zdaniem lepiej oddać dziecko do rodziny zastępczej niż zabijać. Potem się dziwimy, że nasz kraj wymiera. | |||
Autor | RE: Aborcja | ||
~Son Yume Użytkownik |
| ||
Nie wydaje mi się aby ten temat był najodpowiedniejszym na takowym forum, ale ok, wypowiem się bo mnie trochę uwiera... Nie uznaję aborcji - skoro miałaś na tyle rozumu, żeby spółkować bez zabezpieczenia to na pewno wiedziałaś czym to może grozić, więc nie wyskakuj z hasłem "usunę bo nie chcę". TRZEBA BYŁO POMYŚLEĆ WCZEŚNIEJ! Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny a nie bzykać się jak króliki a potem szukać jak najłatwiejszej drogi ucieczki. Masz 16 lat i wpadłaś? Chcesz aborcji? Nic z tego! Pokaż światu jaka jesteś nieodpowiedzialna, a kiedy urodzisz oddaj dziecko tym, którzy pragną bobo a nie mogą go mieć z powodów biologicznych - wtedy udowodnisz światu, że może jednak nie jesteś taka głupia jak się wydawało z początku. Czemu to dziecko zawiniło, że chcesz je zabić? Sama jesteś sobie winna, zostaw to biedne maleństwo w spokoju i daj mu żyć... Co do mnie: nie usunęłabym ciąży nawet gdyby urodzenie dziecka zagrażało mojemu życiu, bo z tego co się orientuję aborcja w takim przypadku jest dozwolona. A dla tych, którzy popierają aborcję... chciałabym zauważyć, że się już urodziliście!! upadly aniol napisał/a: ktoś decyduje się na dziecko, ale potem zmienia zdanie i na 2 miesiące do porodu decyduje się usunąć. Wątpię aby jakikolwiek (porządny) lekarz podjął się usunięcia dziecka (bo to już nie płód a dziecko) w tak późnym okresie ciąży, ale przeraża mnie fakt że na tym świecie nie ma samych porządnych lekarzy i takie dziecko jest (dosłownie!) rozczłonkowywane w łonie kobiety, która w tym wypadku jest tylko teoretycznie jego matką bo z praktyką to się mija. (Sorry, "wspomnienia z Wietnamu", kiedy to w gimnazjum pokazali nam film o aborcji - nie będę opisywać szczegółów, ale widok nie był za ładny... a kible w szkole aż szumiały od wymiotów.) -> Otome maniac <- | |||
Autor | RE: Aborcja | ||
~butel-ka Użytkownik |
| ||
Szkoda, że kobiety nie mogą się sterylizować. Uniknęło by to tyle nie chcianych ciąż, a co lepsze, zaoszczędziłoby się na prezerwatywach. Ale jeśli już jakaś nieodpowiedzialna idiotka zajdzie w ciążę, to uważam, że powinna przechodzić testy psychologiczne i jeśli by je oblała, to dziecko by się jej odbierało albo przechodziłaby aborcję, bo jak czytam o dzieciach, które urodziły się w patologicznej rodzinie, to wolałabym, żeby wcale ich nie było, bo by nie musiały cierpieć. Bo kto powiedział, że życie jest błogosławieństwem? Zawsze uważałam, że lepiej się wcale nie narodzić, bo życie ludzkie jest zbyt trudne. Ale to już nie ten temat ; p | |||
Autor | RE: Aborcja | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
Powiem od razu, że za dziećmi nie przepadam. Gdy w jakiejś reklamie jest dziecko, a mama mówi "ooo, jakie słodkie", to ja się krzywię. Nie widzę niczego ładnego w małych dzieciach. Mimo wszystko staram się patrzeć obiektywnie na tą sprawę. Napiszę krótko co myślę, nie będę się rozpisywać. Pewnie zaraz wszyscy po mnie zaczną jeździć i będzie zbiorowy nalot na moją osobę. Jestem za aborcją. Nikt nie pomyślał, że zajście w ciążę może nie być spowodowane brakiem zabezpieczenia, tylko może być wynikiem gwałtu. I co wtedy? Taka np. 14-letnia dziewczyna ma się męczyć z dzieckiem, którego nie chciała? Nie dość, że nie jest przygotowana psychicznie, to może też nie być gotowa fizycznie. A co ze szkołą? Bądźmy szczerzy - nie wszyscy ludzie są święci. Różni idioci chodzą po ulicach, nie wiadomo co takiemu do głowy przyjdzie. A taka dziewczyna na pewno nie będzie się mogła bronić przed starszym i silniejszym mężczyzną. Zwykłe morderstwo? Nie przesadzajmy. Co takie dziecko czuje? Jak kobieta jest w ciąży dwa tygodnie, to te dziecko jest tak małe i nierozwinięte, że nawet nie wie co to jest życie. Jeśli ktoś sądzi, że oddanie małego dziecka rozwiąże problem, to jest w błędzie. Moim zdaniem lepiej, żeby to dziecko zostało "usunięte" niż żeby dorastało w otoczeniu, które go nie kocha. Dorastanie bez kochających ludzi - nawet nie chcę myśleć o takim czymś. Jeśli wynikiem ciąży jest brak zabezpieczenia, to się waham. Z jednej strony kobieta mogła nad tym pomyśleć, ale z drugiej strony... Skoro nie chce mieć dziecka (brak gotowości do tego, brak środków finansowych - przyczyn może być mnóstwo), to czemu niby nie miałaby się poddać aborcji? Nie rozumiem. Niby żyjemy w wolnym kraju, a ludzie nie dają innym wyboru w takich kwestiach, które w końcu są bardzo ważne. I na koniec zacytuję butel-kę: kto powiedział, że życie jest błogosławieństwem? | |||
Autor | RE: Aborcja | ||
~butel-ka Użytkownik |
| ||
Skoro nie chce mieć dziecka (brak gotowości do tego, brak środków finansowych - przyczyn może być mnóstwo), to czemu niby nie miałaby się poddać aborcji? Jak sobie dorobi jeszcze dwoje dzieci, to będzie dostawała mnóstwo kasy od państwa! Co tam, że całą kasę weźmie sobie dla siebie, a dziecko nie będzie miało na lizaka. A tak jak nie ma żadnego dziecka, to sądzę, że takie głupoty nie przychodzą tak łatwo do głowy. Chociaż biedaki i tak nie mają jak usunąć, bo przeprowadzenie nielegalnej aborcji jest drogie (z 2tys zł), a na prezerwatywy też nie mają, więc powoli sobie dorabiają własne przedszkole. | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
@czarodziejka_flora Super Administrator |
| ||
Nie wydaje mi się aby ten temat był najodpowiedniejszym na takowym forum, ale ok Otóż to, więc zmieniłam tytuł, bo tak widniał w panelu na głównej stronie i tylko zachęcał młodszych to czytania - a wiadomo, to dość drażliwy temat. | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Son Yume Użytkownik |
| ||
butel-ka napisał/a: Szkoda, że kobiety nie mogą się sterylizować. Uniknęło by to tyle nie chcianych ciąż, a co lepsze, zaoszczędziłoby się na prezerwatywach. Owszem kobiety mogą się sterylizować. Nazywa się to podwiązaniem jajowodów. Ale dziwne by było gdyby taka 14-latka (wiek z dupy wytrzaśnięty) szła do ginekologa i stwierdzała "chcę zacząć uprawiać seks, ale nie chcę zajść w ciąże". Ale jeśli już jakaś nieodpowiedzialna idiotka zajdzie w ciążę, to uważam, że powinna przechodzić testy psychologiczne i jeśli by je oblała, to dziecko by się jej odbierało albo przechodziłaby aborcję Dobra tu masz rację, ale nie wydaje mi się żeby aborcja była dobrym sposobem na "ukaranie" jej. Karą za jej bezmyślność byłoby właśnie nakazanie jej dotrzymanie ciąży i wtedy powinno się jej odebrać dziecko. Na świecie jest naprawdę wiele małżeństw, które są bezpłodne i nie mogą mieć dzieci. Sama wiele razy się zastanawiałam "a co jeśli to mi się przytrafi, co jeśli my nie będziemy mogli mieć dzieci". Naprawdę aborcja nie jest jedynym wyjściem z całej sytuacji. Oddanie dziecka do adopcji jest o wiele lepszą alternatywą niż usuwanie go. Dzisiaj możesz je usunąć, ale za kilka lat mogą cię zżerać wyrzuty sumienia. Albo może się okazać, że ktoś spartolił aborcję i kiedy dorośniesz do posiadania dziecka nie będziesz go mogła mieć Bo kto powiedział, że życie jest błogosławieństwem? Zawsze uważałam, że lepiej się wcale nie narodzić, bo życie ludzkie jest zbyt trudne. Ale to już nie ten temat ; p Owszem życie nie jest bajką rodem z Disney'a (wiem to z autopsji), ale dlaczego mamy odebrać temu maleństwu szansę na przeżycie tego wszystkiego? Pierwszy smak lodów z automatu, pierwszy rower, albo i pierwsza miłość. Każdy powinien tego spróbować. Nikt nie powinien decydować o czyimś życiu. A może to mała fasolka mogłaby naprawić zło tego świata? Może byłaby w stanie wynaleźć lekarstwo na raka? Zabijając płód zabijamy cząstkę swojego człowieczeństwa. Nie mówię tu że popełniamy typowe morderstwo z premedytacją; ale to też jest życie, więc jest to swojego rodzaju zabójstwo. dariaa napisał/a: Powiem od razu, że za dziećmi nie przepadam. Gdy w jakiejś reklamie jest dziecko, a mama mówi "ooo, jakie słodkie", to ja się krzywię. Nie widzę niczego ładnego w małych dzieciach. Mimo wszystko staram się patrzeć obiektywnie na tą sprawę. Sama również nie przepadałam za dziećmi. Denerwowały mnie, ale kiedy miałam 16 lat. Teraz kiedy mam 23 i jestem mężatką wiem, że moje życie nie byłoby spełnione gdybym nie zostawiła po sobie żadnego potomka. Ale nawet kiedy miałam te 16 lat i kiedy myślałam "co bym zrobiła gdybym zaszła w ciążę..." nigdy nie przeszło mi przez myśl "aborcja". Ani razu. Nikt nie pomyślał, że zajście w ciążę może nie być spowodowane brakiem zabezpieczenia, tylko może być wynikiem gwałtu. I co wtedy? Taka np. 14-letnia dziewczyna ma się męczyć z dzieckiem, którego nie chciała? Nie dość, że nie jest przygotowana psychicznie, to może też nie być gotowa fizycznie. A co ze szkołą? Bądźmy szczerzy - nie wszyscy ludzie są święci. Różni idioci chodzą po ulicach, nie wiadomo co takiemu do głowy przyjdzie. A taka dziewczyna na pewno nie będzie się mogła bronić przed starszym i silniejszym mężczyzną. Nie wiem jak teraz, ale kiedy ja miałam 14 lat aborcja była dozwolona jeśli ciąża była spowodowana gwałtem. No ale takie decyzje powinni podejmować rodzice dziewczyny a nie ona sama. No bo do jasnej cholery... ona ma 14 lat! Zwykłe morderstwo? Nie przesadzajmy. Co takie dziecko czuje? Jak kobieta jest w ciąży dwa tygodnie, to te dziecko jest tak małe i nierozwinięte, że nawet nie wie co to jest życie. Wyobraź sobie sytuację: siedzisz w domu ze swoją mamą a ona Ci mówi "kiedy byłam z tobą w drugim miesiącu ciąży chciałam cię usunąć". Co czujesz? Może ta dwutygodniowa fasolka nie wie wie czym jest życie, ale JEST życiem. Jeśli ktoś sądzi, że oddanie małego dziecka rozwiąże problem, to jest w błędzie. Moim zdaniem lepiej, żeby to dziecko zostało "usunięte" niż żeby dorastało w otoczeniu, które go nie kocha. Dorastanie bez kochających ludzi - nawet nie chcę myśleć o takim czymś. A to usunięcie dziecka rozwiązuje cały problem? Powiedz mi dlaczego oddanie dziecka nie rozwiązuje problemu? Bo mnie się wydaje, że lepiej się żyje ze świadomością, że dziecko którego my nie mogliśmy obdarować miłością ma jej dużo niźli żyć z tym, że się to dziecko usunęło. Rodzice adopcyjni potrafią kochać "nie-swoje" dziecko o wiele bardziej niż jego rodzona matka. Jeśli wynikiem ciąży jest brak zabezpieczenia, to się waham. Z jednej strony kobieta mogła nad tym pomyśleć, ale z drugiej strony... Skoro nie chce mieć dziecka (brak gotowości do tego, brak środków finansowych - przyczyn może być mnóstwo), to czemu niby nie miałaby się poddać aborcji? Nie rozumiem. Niby żyjemy w wolnym kraju, a ludzie nie dają innym wyboru w takich kwestiach, które w końcu są bardzo ważne. Skoro czuje się gotowa do stosunku płciowego powinna być również gotowa na to jakie odpowiedzialności to ze sobą niesie. Brak środków, brak gotowości to są najbardziej lamerskie wymówki jakie którakolwiek z nas może wymyślić chcąc usunąć ciąże. -> Otome maniac <- | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Aborcja - nietypowy temat, który dotyczy usunięcia płodu dziecka. Hm, padały słowa "morderstwo" czy "myślenie". Neh, co ja o tym sądzę? Mieszane uczucia, szczerze powiedziawszy nie jestem za żadną ze stron. 1. "Zaszłaś w ciążę. Stało się i się nie odstanie! Co robisz?" a) aborcja b) rodzisz i oddajesz c) rodzisz i wychowujesz Sam: Aborcja jest zła - tak naprawdę zabijasz niczemu niewinne dziecko, bo zachciało Ci się tego "pierwszego razu". Oddając dziecko pozbawiasz go tej prawdziwej miłości, w przyszłości przez to dzieciak (nie lubię dzieci, choć sama jestem jednym z nich) może przeżyć trudne chwile, będzie cierpieć, odczuwać samotność - chcesz tego? Zaś wychowanie dziecka to trudna sprawa. Na dodatek jeśli jesteś jeszcze młoda chodzisz do szkoły. Matka wiecznie nie będzie wykonywać za Ciebie "czarnej roboty", bo Ty urodziłaś bachora, a masz szkołę. Nie tędy droga - lepiej się nie mieszaj! Moje zdanie jest strasznie podzielone. Jak dla mnie najlepiej w ogóle się nie pakować, ale jak już zajdziesz w ciążę, to nie wiesz, co robić. Ja naprawdę nie wiedziałabym, co wybrać. Głównie z takich powodów nie mam zamiaru pchać się do takich rzeczy ani teraz, ani w przyszłości (jak będę jeszcze w szkole). Nie potrzebne mi kolejne problemy w rodzinie, których i tak mam za dużo~ | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~rossattiee Użytkownik |
| ||
Aborcja. Poważny temat, więc i ja się wypowiem, proszę mnie nie hejtować za moje poglądy. Czy jestem za aborcją? Poniekąd tak. Jeżeli dziecko ma się urodzić chore, niepełnosprawne, zagraża życiu matki, to tak. Takie małe coś nie ma uczyć, mimo iż to prawie człowiek, to nie to samo i nie porównujcie takiego płodu do człowieka lat 15, to niedorzeczne. A co jeżeli dziewczyna wali się jak stare budownictwo? No właśnie. Nasze równolatki mają G pojęcia o antykoncepcji, o dojrzewaniu płciowy, czy o samym seksie. Ale biorą się ostro za coś, co przeznaczone jest dojrzalszym osobom. A później ciąża i dziecko, albo aborcja. Co wtedy? Albo niech rodzi i wychowa, albo aborcja i sterylizacja. Jeżeli są takie laski, puste, które raz wpadły i usuną to nie powinny mieć dzieci. Są owszem ofiary gwałtów, ale to wyjątki, ja uogolniam. Szczerze wam powiem, że ja jestem bardzo do przodu, widzę po moich koleżankami. Nie mają pojęcia o najważniejszych i podstawowych rzeczach z tym związanych, tego uczą w szkole przecież. Nie ma ratunku świat się stacza. Podsumowując, jestem przeciw ogólnie, ale powinny być wyjątki dla ofiar np. Jutro może się rozpisze, dziś padam. | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Ailen Użytkownik |
| ||
Aborcja to poważny temat. Sophie napisał/a: Jestem za aborcją. Nikt nie pomyślał, że zajście w ciążę może nie być spowodowane brakiem zabezpieczenia, tylko może być wynikiem gwałtu. I co wtedy? Taka np. 14-letnia dziewczyna ma się męczyć z dzieckiem, którego nie chciała? Nie dość, że nie jest przygotowana psychicznie, to może też nie być gotowa fizycznie. A co ze szkołą? Bądźmy szczerzy - nie wszyscy ludzie są święci. Różni idioci chodzą po ulicach, nie wiadomo co takiemu do głowy przyjdzie. A taka dziewczyna na pewno nie będzie się mogła bronić przed starszym i silniejszym mężczyzną. Sophie - masz rację. Jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, kobieta może czuć zło w stosunku do dziecka, którego nie chciała. W dodatku, ono będzie jej przypominało o całym zajściu i bólu, którego nie chciała nigdy doświadczyć. Do tego, w szkole będą się z niej naśmiewać i jej dokuczać, bo zaszła w ciążę w tak młodym wieku. W przypadkach dotyczących gwałtu, aborcja powinna być moim zdaniem dozwolona. Dziecko, tak jak już wspomniałam, będzie jej tylko przypominało o sytuacji, która nie miała prawa się stać. Co gorsza, wiele takich dekli chodzi po ulicach i zaczepia dziewczyny. Głównie są to jacyś psychopaci/zboczeńcy, którzy po prostu chcą się, krótko i dosłownie mówiąc, wyżyć. Tacy ludzie powinni siedzieć w pudle, a nie bezkarnie chodzić po ulicy. Takie jest przynajmniej moje zdanie. | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
Mogę pisać trochę chaotycznie, bo dziś jakaś nieprzytomna jestem. Son Yume napisała: Wyobraź sobie sytuację: siedzisz w domu ze swoją mamą a ona Ci mówi "kiedy byłam z tobą w drugim miesiącu ciąży chciałam cię usunąć". Co czujesz? Jeśli mam być szczera, to czułabym zawód. Tysiąc razy przeżywałam takie momenty pełne rozważań i za każdym razem żałowałam, że tak się nie stało. Wolałabym już umrzeć niż mieć taką rodzinę, jaką mam teraz. W której czuję się niechciana, jakbym była jakimś głupim piątym kołem od wozu. Son Yume napisała: A to usunięcie dziecka rozwiązuje cały problem? Powiedz mi dlaczego oddanie dziecka nie rozwiązuje problemu? Bo mnie się wydaje, że lepiej się żyje ze świadomością, że dziecko którego my nie mogliśmy obdarować miłością ma jej dużo niźli żyć z tym, że się to dziecko usunęło. Rodzice adopcyjni potrafią kochać "nie-swoje" dziecko o wiele bardziej niż jego rodzona matka. Więc uważasz, że lepiej, żeby dziecko czuło, że rodzice go nie chcieli i go zostawili niż zostało usunięte, gdy nie wiedziało jeszcze o świecie? Mam dziwne wrażenie, że mimo wszystko przybrani rodzice nigdy nie zastąpią tych prawdziwych. Zawsze zostanie jakaś szrama "na duszy". Son Yume napisała: Brak środków, brak gotowości to są najbardziej lamerskie wymówki jakie którakolwiek z nas może wymyślić chcąc usunąć ciąże. A jeśli faktycznie matka nie ma pieniędzy? To co niby wtedy? Dziecko ma żyć w biedzie, ale ważne, że żyje? Może podałam teraz trochę dziwne pytanie, ale jeśli ktoś naprawdę nie ma warunków, to po co ma się męczyć? I nie mówię tu tylko o "patologicznych", bo teraz nawet te porządniejsze rodziny nie mają duże pieniędzy. Butel-ka napisała: Jak sobie dorobi jeszcze dwoje dzieci, to będzie dostawała mnóstwo kasy od państwa! Co tam, że całą kasę weźmie sobie dla siebie, a dziecko nie będzie miało na lizaka. Tak, bo państwo da jej tyyyyyle kasy... Nawet gdyby ojciec płacił alimenty, to nie jest to duża suma. A same pampersy dużo kosztują, a co dopiero cała reszta... Ailen napisała: Co gorsza, wiele takich dekli chodzi po ulicach i zaczepia dziewczyny. Głównie są to jacyś psychopaci/zboczeńcy, którzy po prostu chcą się, krótko i dosłownie mówiąc, wyżyć. Tacy ludzie powinni siedzieć w pudle, a nie bezkarnie chodzić po ulicy. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Właśnie. A jeśli dostanie karę więzienia, to ciekawe na jaki czas... Prawo w Polsce jest czasami po prostu śmieszne. rossattiee napisała: A co jeżeli dziewczyna wali się jak stare budownictwo? No właśnie. Nasze równolatki mają G pojęcia o antykoncepcji, o dojrzewaniu płciowy, czy o samym seksie. Ale biorą się ostro za coś, co przeznaczone jest dojrzalszym osobom. Tyle że czasami się zastanawiam, czyja jest to wina. Bo nie zawsze jest po stronie dziewczyny, lecz po rodziców. Nie rozmawiają z nastolatkami, jest to jeden wielki temat tabu, a potem nagle jest jedna wielka wtopa. I te zdziwienie po fakcie.... Heh, chciałam napisać coś więcej, ale po prostu jestem wyprana i padnięta. | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~EmilyWinxClub Użytkownik |
| ||
Jeżeli dziecko ma wykryty zespół Downa czy inną chorobę lub płód zagraża życiu matki. jestem za aborcją. Jednak jeśli dziecko jest zdrowie, to absolutnie przeciw. Na następny raz bardziej rozwijaj swoje wypowiedzi. Śliczna sygnaturka by Sophie Śliczny awatarek by ChandSharma Edytowane przez Chatta dnia 25-10-2013 14:31 | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
@czarodziejka_flora Super Administrator |
| ||
Przypominam, że dziecko z zespołem Downa jest normalne. Może nieco opóźnione i faktycznie chore, ale jest normalne. Posiada emocje, uczucia, potrafi płakać, śmiać się, bawić, uczyć. Potrzebuje więcej opieki, ale jest takie samo jak dziecko zdrowe. Co prawda z wyglądu różni się od innych dzieci, ma skośne oczy, problemy z wymówieniem słów. Ale tacy ludzie też mogą coś osiągnąć w życiu, są bardziej czuli, odpowiedzialni. Widziałam program, gdzie takie osoby osiągnęły coś w życiu, siedzą na wysokim stanowisku, znalazły miłość. Jestem przeciwko aborcji. Kiedyś było inaczej. Wtedy, gdy uważałam ludzkie życie za nic. Ot co, człowiek rodzi się i umiera. To nie jest tak. Każdy powinien zasmakować życia. Co z tego jeśli dziecko jest chore lub jest ofiarą gwałtu. Ten zarodek, płód, a potem dziecko jest częścią kobiety. Może mieć jej oczy, usta, nos. Jest jej cząstką. A pamiętajmy, że każda decyzja ma swoje konsekwencje. | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Son Yume Użytkownik |
| ||
Sophie napisał/a: Więc uważasz, że lepiej, żeby dziecko czuło, że rodzice go nie chcieli i go zostawili niż zostało usunięte, gdy nie wiedziało jeszcze o świecie? Mam dziwne wrażenie, że mimo wszystko przybrani rodzice nigdy nie zastąpią tych prawdziwych. Zawsze zostanie jakaś szrama "na duszy". Może tak - może dziecko będzie czuło uraz do biologicznych rodziców. "Nie kochali mnie, nie chcieli"; może nie - może zda sobie sprawę, że ludzie którzy go wychowali pomimo braku pokrewieństwa, kochają go jak własne i w tej całej nienawiści do biologicznych rodziców poczuje również wdzięczność, że jego życie potoczyło się tak a nie inaczej. Ciotka mojego męża została adoptowana, zna swoją biologiczną matkę ale nie potrafi jej zdzierżyć. I pomimo 34 lat jest wciąż ulubioną córką swojego "ojca". Została wychowana jako jedna z ich dzieci i pomimo iż nosiła nazwisko matki nigdy nie poczuła się inna, obca ADOPTOWANA. Cytat. Sophie napisała: A jeśli faktycznie matka nie ma pieniędzy? To co niby wtedy? Dziecko ma żyć w biedzie, ale ważne, że żyje? Może podałam teraz trochę dziwne pytanie, ale jeśli ktoś naprawdę nie ma warunków, to po co ma się męczyć? I nie mówię tu tylko o "patologicznych", bo teraz nawet te porządniejsze rodziny nie mają duże pieniędzy. W tym momencie chodziło mi o to, że skoro nie ma pieniędzy może oddać jeśli nie chce aby dziecko żyło w biedzie. Głównie mój protest składa się na to, że jeśli nie chcesz to nie usuwaj a oddaj tym co nie mogą mieć dzieci. Tecna napisała: Jeżeli dziecko ma wykryty zespół Downa czy inną chorobę lub płód zagraża życiu matki jestem za aborcją. czarodziejka_flora napisała: Przypominam, że dziecko z zespołem Downa jest normalne. Może nieco opóźnione i faktycznie chore, ale jest normalne. Posiada emocje, uczucia, potrafi płakać, śmiać się, bawić, uczyć. Potrzebuje więcej opieki, ale jest takie samo jak dziecko zdrowe. Co prawda z wyglądu różni się od innych dzieci, ma skośne oczy, problemy z wymówieniem słów. Ale tacy ludzie też mogą coś osiągnąć w życiu, są bardziej czuli, odpowiedzialni. Widziałam program, gdzie takie osoby osiągnęły coś w życiu, siedzą na wysokim stanowisku, znalazły miłość. Jestem przeciwko aborcji. Kiedyś było inaczej. Wtedy, gdy uważałam ludzkie życie za nic. Ot co, człowiek rodzi się i umiera. To nie jest tak. Każdy powinien zasmakować życia. Co z tego jeśli dziecko jest chore lub jest ofiarą gwałtu. Ten zarodek, płód, a potem dziecko jest częścią kobiety. Może mieć jej oczy, usta, nos. Jest jej cząstką. A pamiętajmy, że każda decyzja ma swoje konsekwencje. Zgadzam się w 100% z Florkiem. Dziecko z zespołem Downa jest normalne. Jego przypadłość to wada genetyczna, której chyba nie można stwierdzić u nienarodzonego dziecka (nie wiem nie znam się na tym tak dobrze). I jeśli mam być szczera uważam, że ludzie z zespołem Downa są ciekawsi od niektórych zdrowych. Kilka lat temu miałam przyjemność poznać pewnego mężczyznę (kuzyna mojego chrzestnego), który cierpi na ową przypadłość i zrobił taką furorę na komunii mojej kuzynki, że przez miesiąc w rodzinie była jeszcze o nim mowa jaki to fantastyczny i zabawny facet. Cóż mój (wtedy) narzeczony to w ogóle uwielbia pracować z niepełnosprawnymi więc do tej pory cieszy się z tamtego spotkania. No ale nie zbaczajmy z tematu... wciąż jestem na nie odnośnie aborcji. Nie widzę w tym żadnego usprawiedliwienia... -> Otome maniac <- | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Samantha Użytkownik |
| ||
Tecna napisał/a: Jeżeli dziecko ma wykryty zespół Downa czy inną chorobę lub płód zagraża życiu matki jestem za aborcją. Jeżeli dziecko jest zdrowie absolutnie przeciw. Wkurzyłam się. Po prostu. Strasznie się wkurzyłam (żeby nie używać tu czasami słów niecenzuralnych, czego robić nie wolno) na Ciebie. A czemuż? Za to, że jeśli dziecko jest chore, to od razu nie ma szansy na życie? Płód zagraża życiu - rozumiem, nawet ja sama wybrałabym siebie niż dziecko - chociaż jak będę w końcu starsza i mam nadzieję wyrosnę na mądrą i porządną osobę zapewne wybrałabym dziecko - po co kolejny stary rupieć na świecie? Trzeba dać rozwijać się młodym! Hm, ale narazie to ja jestem młoda i dobrze, że jeszcze daleko mi do dorosłości. Aborcja - nadal nie znam odpowiedzi na pytanie "Jesteś za czy przeciw?" | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Ailen Użytkownik |
| ||
Tecna napisał/a: Jeżeli dziecko ma wykryty zespół Downa czy inną chorobę lub płód zagraża życiu matki jestem za aborcją. Jeżeli dziecko jest zdrowie absolutnie przeciw. Wcale nie podoba mi się twoje zdanie. Dlaczego? Bo uważasz, że chore osoby/dzieci nie mają prawa do życia, do szczęścia i reszty uczuć. Płód zagraża życiu matki? W zasadzie, to tutaj masz trochę racji, ale... W tej kwestii nie potrafię się wypowiedzieć. Wracając do chorób, to co z tego, że dziecko ma np. zespół Downa? Przez to nie może żyć? Nie rozumiem Cię, no sorry xd. Dobrze, ale to jest twoje zdanie na ten temat i postaram się je uszanować. Edytowane przez Ailen dnia 26-09-2013 18:15 | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Lilla Użytkownik |
| ||
Tecna napisał/a: Jeżeli dziecko ma wykryty zespół Downa czy inną chorobę lub płód zagraża życiu matki jestem za aborcją. Jeżeli dziecko jest zdrowie absolutnie przeciw. Nie ukrywam, że trochę mnie to zszokowało... Jeśli dziecko jest chore to znaczy, że nie ma prawa żyć? Ja tak rozumiem Twoją wypowiedź. Często ludzie chorzy są bardziej wartościowi od tych zdrowych. Chory człowiek dostrzega więcej pozytywów. Cieszy się ze wszystkiego, co dostanie. Jeśli zagraża życiu matki to ewentualnie jeszcze mogę się z tym zgodzić. Ale chyba najgorszym z powodów aborcji jest to, że dziecko nie będzie zdrowe. Jak dla mnie aborcja powinna być zakazana. Jak kobieta nie chce mieć dziecka, to niech stosuje antykoncepcję. A jeśli tego nie robi i zajdzie w ciążę to jej problem. Musi dać sobie radę. Trzeba było myśleć. Nawet jeśli to dziecko nie będzie żyło w luksusie, to będzie żyło. A naprawdę, myślę, że na kobietę też by to dobrze nie wpłynęło. W końcu usunie swoje dziecko. Tylko twarde i bezduszne kobiety tak po prostu bez poczucia winy by to zrobiły. Edytowane przez Sophie dnia 18-10-2013 21:24 | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~Debby Użytkownik |
| ||
Son Yume napisał/a: A dla tych, którzy popierają aborcję... chciałabym zauważyć, że się już urodziliście!! Zgodzę się, nasz Olafie xD. No bo dajmy, że jakaś 15-latka dowiedziała się, że urodzi i przeprowadza aborcję, lecz nie pomyśli o tym, że jej matka dała życie. W Krakowie moja 17-letnia sąsiadka zdecydowała się na aborcję Lilia napisał/a: Jak dla mnie aborcja powinna być zakazana. Jak kobieta nie chce mieć dziecka, to niech stosuje antykoncepcję. A jeśli tego nie robi i zajdzie w ciążę to jej problem. Musi dać sobie radę. Trzeba było myśleć. Nawet jeśli to dziecko nie będzie żyło w luksusie, to będzie żyło. Zgodzę się. W gimnazjum jeden niepełnosprawny chłopak chodzi ze mną do klasy. Jego matka ma 30 lat. Czyli w wieku 16 lat go urodziła. Mówił mi, że jego babcia kazała mamie zgodzić się na aborcję. Dziwne, nie? Czarodziejka_Flora napisał/a: Przypominam, że dziecko z zespołem Downa jest normalne. Może nieco opóźnione i faktycznie chore, ale jest normalne. Zgadzam się. Dziecko np. chodzi krzywo, to normalnie się rozmawia, ale gorzej jej ze zespołem Downa. W ogóle do mnie nie mówi. Często dziecko z Downem na przerwie płacze, bo jacyś chłopcy mówią mu, że jestem Downem. Oczywiście staję w ich obronie, bo co?! To, że się takie urodziło, to ma byś poniżane? Czasem dzieci z Downem mają lepszą wyobraźnię niż my! Zgwałcenie to inna sprawa. Sama nie wiem, czy kobieta zgwałcona ma zgodzić się na aborcję. To zależy od wieku... Moim zdaniem powinno to być zakazane! przepraszam za moje stare posty, byłam małym debilem Edytowane przez Sophie dnia 09-01-2014 21:06 | |||
Autor | RE: Poważne tematy: Za i przeciw: Aborcja | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
Temat trudny, ale życie niestety z takich się składa. Ja jestem absolutnie przeciw, dlaczego za błędy dziewczyny ma płacić dziecko? Nie chce go wychowywać - są domy dziecka, okna życia, nikt nie robi problemu, można je tam zostawić, a pary, które nie mogą mieć dzieci z radością je przygarną. To samo z tym, że jeśli dziecko jest chore to trzeba się go pozbyć - naprawdę można być aż tak wyprutym z uczuć? Właśnie chorej osobie, czy dziecku, czy starszemu należy okazać więcej miłości i szacunku. Jest to trudne, ale tak trzeba. Nie wolno nikogo odrzucić... A no tak, zapomniałem, przecież większość myśli tylko o swoich "czterech literach", można umierać na ulicy a i tak nikt się tym nie zainteresuje. Więc tym bardziej kogo obchodzą dzieci, obojętnie czy narodzone czy nienarodzone... | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.