Autor | Piętno życia | ||
~Nami Użytkownik |
| ||
No więc hej :D. Postanowiłam zamieścić tu opowiadanie (choć tytuł genialny, nie ma co). Pozostaje mi tylko nadzieja, że będzie ono lepsze od grafiki xd. Nie przedłużając, zapraszam na prolog. *** Prolog *** Kto by pomyślał, że kiedyś w Anglii nastaną czasy bólu i cierpienia. Wszystko było złe. Ciągłe morderstwa, które stawały się coraz okrutniejsze, kolejna wojna... dla piętnastoletniej dziewczyny, takiej jak ja, mieszkanie tutaj to ciągłe życie w strachu. Mnóstwo obaw przed samym wyjściem na dwór i troska o bliskich. Przynajmniej miałam Cam. Moja przyjaciółka z dzieciństwa zawsze wspierała mnie w trudnych chwilach. Byłyśmy dla siebie podporą, nigdzie się bez siebie nie ruszałyśmy i byłyśmy dla siebie jak siostry. Wyczekiwałyśmy dnia, w którym wojna się skończy i będziemy szczęśliwie żyć. Aż w końcu wszystko jakby przycichło. Nie było mowy o kolejnych tragediach. Po raz pierwszy od dwóch lat mnie i Camille ogarnęła wielka radość, która przyćmiła zdrowy rozsądek. - Spotkajmy się dzisiaj przy tej kawiarni na rogu, dobrze Steph? - Oczywiście! Cam, jak ja się cieszę! Może to już koniec ! - odpowiedziałam i pełna radości czekałam na spotkanie. O umówionej godzinie udałam się na miejsce. Za chwilę pojawiła się Cam i zaczęłyśmy iść w stronę parku. Gdy doszłyśmy, usiadłyśmy, nie zwracając uwagi na otoczenie. I to był największy błąd w moim życiu. Zza zarośli wyszedł mężczyzna w czerni z pistoletem w ręku. Sparaliżowało mnie ze strachu. Człowiek wymierzył we mnie i już miał strzelić... - Jak śmiesz atakować bezbronnych! Tak robią tylko tchórze! - krzyknęła nagle Cam. - Skoro nie ona, to TY! - wrzasnął mężczyzna i strzelił. Przed oczami pojawiły mi się ciemne plamy i straciłam przytomność. Gdy się ocknęłam, mężczyzny nie było, natomiast widok, który zobaczyłam, z początku wydawał mi się tylko złym koszmarem. Camille leżała na ziemi. Na jej twarzy wciąż malowała się determinacja wymieszana z oburzeniem. Była blada, a z jej szyi lała się krew. Podbiegłam do niej i nie wyczułam pulsu. Przeraźliwy krzyk rozdarł ciszę obecną w mieście. Nie mogłam uwierzyć. Moja jedyna przyjaciółka nie żyła. Wszystkie wspomnienia napłynęły mi do głowy. Zawsze mnie wspierała, a ja nic nie zrobiłam. Mogłam ją uratować! Wściekłość przewyższyła żal i pierwszy raz w życiu zapragnęłam dokonać mordu na tym człowieku i jego pomocnikach, ludziach, którzy ją zabili. Podniosłam Cami, zamknęłam oczy i nagle zapragnęłam znaleźć się w swoim pokoju, z dala od problemów. Gdy je otworzyłam, znalazłam się we wcześniej wspomnianym miejscu. W normalnych okolicznościach zdziwiłabym się ogromnie i dążyłabym do rozwiązania zagadki, jednak teraz nic mnie już nie obchodziło. Ostrożnie położyłam ciało przyjaciółki na kocu i rzuciłam się na łóżko. Chciałam umrzeć. Nic nie miało dla mnie sensu. Jednak nie wiedziałam, że życie zgotuje mi tyle niespodzianek... *** CDN. Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 18-12-2015 21:04 | |||
Autor | RE: Piętno życia | ||
*Lunaris Użytkownik |
| ||
Przyznaję, przeczytałam powyższy prolog dobry kawał czasu temu, jednak nie wiedziałam, jak go skomentować. Wczoraj jednak, dla odświeżenia pamięci, zaznajomiłam się z powyższym tekstem ponownie i postanowiłam naskrobać kilka słów. Nie przeszkadza mi długość pierwszej części opowiadania, myślę, że prologi mają prawo być krótkie. Masz plusa za fajne opisy, wczułam się w akcję. Zastanawia mnie, kiedy dzieje się historia. Hm, muszę przyznać, pójście do kawiarni było bardzo lekkomyślne. Za nierozwagę dziewczyny zapłaciły wysoką cenę, jedna z nich najwyższą. W przeciwieństwie do głównej bohaterki zainteresowała mnie jej teleportacja... Weny! (c) ja
Edytowane przez Lunaris dnia 09-03-2016 11:16 | |||
Autor | RE: Piętno życia | ||
~kolec 257 Użytkownik |
| ||
Osobiście uważam, że powinnaś zacząć już swoje opowiadanie, jeśli masz pomysł. Myślę jednak, że będzie on bardzo ciekawy, ponieważ zapowiada się ciekawie, a mnie od jakiegoś czasu bardzo zaczęły interesować opowiadania. W tym tekście zaznaczę ci końcówkę, żebyś wiedziała czemu powinnaś zacząć swoje opowiadanie. "Przeraźliwy krzyk rozdarł ciszę obecną w mieście." "Nie mogłam uwierzyć." "Moja jedyna przyjaciółka nie żyła." "Wszystkie wspomnienia napłynęły mi do głowy." "Zawsze mnie wspierała, a ja nic nie zrobiłam." "Mogłam ją uratować!" "Wściekłość przewyższyła żal i pierwszy raz w życiu zapragnęłam dokonać mordu na tym człowieku i jego pomocnikach, ludziach, którzy ją zabili." Fragment, który mnie najbardziej zaciekawił. Teraz wyjaśnienie ciągu dalszego. "Chciałam umrzeć." "Nic nie miało dla mnie sensu." "Jednak nie wiedziałam, że życie zgotuje mi tyle niespodzianek..." *** "CDN." Dlatego uważam, że powinno to być kontynuowane. | |||
Autor | RE: Piętno życia | ||
~Nami Użytkownik |
| ||
Jak widać, prolog pojawił się dawno temu i na razie po prostu nie mam weny/czasu, żeby kontynuować to opowiadanie. W przyszłości pojawi się ono na Wattpadzie, już z kolejnymi rozdziałami. Archiwum. | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.