Autor | Podobno Iginio? | ||
~marcin1995 Użytkownik |
| ||
Podobno Iginio Straffi planuje ponad 10 sezonów Klubu Winx jeszcze 2 filmy oraz spin-off WOW która ma się łączyć z 8 serią jak myślicie naprawdę można by wykorzystać aż tyle jeszcze z tej kreskówki? Choć sam przyznaje że serie 5-6 są niebo lepsze niż 4 a sezon 7 jest już naprawdę na poziomie i potrafi zaskoczyć, Jak myślicie co można by tu wykombinować mi się marzy coś w stylu WOW połączone z 8 sezonem a sezony 9 i 10 żeby miały połączoną fabułę coś a`la w 26 odcinku 9 serii kończy się omdleniem którejś czarodziejki i trach czekanie na 10 serię... Takie naprawdę silne TRIX z jakimś głównym antagonistą który byłby czymś w rodzaju... Bo ja wiem czarnoksiężnikiem gadem w połączeniu z Darkarem i Valtorem tylko niech zrezygnują z prastarych wiedźm bo one są już zużyte i to mocno... Można by wrócić tylko ulepszyć motyw silnego szpiega antagonisty i Trix wtedy pięcioro wrogów na 6 czarodziejek i magiczny wymiar byłoby naprawdę na co popatrzeć użyć dobrej animacji i mamy serial który nadal będzie przykuwał uwagę. np mnie sezon 7 bardzo zaskoczył zwłaszcza od połowy najbardziej przewidywalne były sezon 5 jakoś po Tritannusie nie spodziewałem się wielkiej wojny. Nigdy świadomie nie chcę obrazić lub urazić żadnej osoby, uwielbiam filmy oraz seriale, kreskówki wszelkiego gatunku. Prowadzę dwa blogi linki poniżej na które z chęcią zapraszam i mile widziana tak miła myśl jak i negatywne strofowanie Aktualizacja z 2019r :D mam nadzieję że teraz będę poprawiał innym humory http://hitetkit.blogspot.com/ Edytowane przez marcin1995 dnia 12-01-2016 00:27 | |||
Autor | RE: Podobno Iginio? | ||
~MrDark Użytkownik |
| ||
Powiem niepopularną opinię, ale dla mnie Winx już za długo trwa i robi się z tego "Moda na Sukces", a nie fajny serial. Sezony 1-4 miały na siebie jakiś pomysł i coś się działo, potem już słabo - marni przeciwnicy, za słodko, słabe pomysły na transformacje, które w zasadzie nic nowego nie wnoszą, nie są kolejnymi poziomami mocy, a przepustkami do innych wymiarów czy światów. Trzeba umieć zejść ze sceny niepokonanym, a nie czekać, aż fani sami odwrócą się od nadmiernie wyeksploatowanej serii. Zamiast robić kolejne sezony mogliby zekranizować część komiksów, których akcja była między sezonami. Zgadzam się, że po tragicznym sezonie 5 następne już próbowały ratować poziom, ale to wciąż mało. Wielkie nadzieje wiązałem z Acheronem - to oczywiście pojawił się raz na parę minut i od razu przegrał. No bez jaj... Chciałoby się powiedzieć Straffiemu "kończ waść, wstydu oszczędź" - nie męcz już nas nowymi pseudo-pomysłami, niech Winx się zakończy w glorii i chwale tak, abyśmy go długo pamiętali. | |||
Autor | RE: Podobno Iginio? | ||
~Skeni Użytkownik |
| ||
Ja myślę tak: Dopóki ZigZap miał produkcję Winx'a w swoich "łapach" fabuła była na szóstkę z plusem. Nie przeszkadzała mi nawet jakość grafiki. Po przejęciu produkcji Nickelodeon dorzucił swoje dwa grosze. Chwała im za: - Poprawę jakości grafiki; - Wymianę osób podkładających głos (Moim zdaniem głosy Bloom, Tecny, Musy, Flory, i Layli są teraz idealne); - Piosenki są świetne, chociaż w polskiej wersji dźwięk jest kiepskiej jakości; Jednak więcej zepsuł, jak poprawili; - Tak bardzo przesłodzili fabułę, że prawie nie da się jej oglądać. Powiem więcej... Ten serial zdziecinniał. Za ZigZap'a ten serial był kierowany dla osób nastoletnich, teraz ten serial jest dla góra 10-latków; - Zastosowanie grafiki CGI (3D) w sezonie piątym i szóstym naprawdę źle wyglądało - Zmiana głosu Stelli od szóstego sezonu. Teraz jej głos jest strasznie piskliwy. Przy wyborze mogli się bardziej postarać (Mowa o wersji polskiej); - Mało twórcze dialogi. Zdarza się, że nawet trzy kilkanaście razy ten sam bohater powtarza jedną i tę samą kwestię. Jest tyle wyrazów i sentencji w j. polskim. Na pewno można coś wymienić; - Jedna piosenkarka śpiewa wszystkie piosenki. No błagam! Na rynku działa tylu piosenkarzy i piosenkarka. Od czasu do czasu mogliby dać kogoś innego. Tym bardziej, że nie każda piosenka pasuje do jednego głosu. A już w ogóle, jeśli jeszcze dodatkowo musi grać jedną z postaci. Nie wiem ile jeszcze można zepsuć, a zwłaszcza w polskiej wersji. Ostatecznie tą Stellę mogę wybaczyć, ponieważ zostali zmuszeni do tej wymiany z powodu śmierci pani Krystyny Kozaneckiej*, nad czym z resztą bardzo ubolewam. Co do pana Straffi'ego myślę, że oni mu płacą, żeby pisał tak, a nie inaczej. * Wiem, że od śmierci pani Kozaneckiej minęły ponad dwa lata, ale dla tych, którzy nie wiedzą to powiem, że popełniła samobójstwo . Miała 54 lata. ~Skeni~ (c) by IcyJus, prezent na osiemnastkę (23.12.16) Zapraszam na: Blog z opowiadaniami Moje Śpiewy Podkłady instrumentalne Wattpad "Detroit: w pogoni za tożsamością" Edytowane przez Cattie dnia 13-01-2016 18:35 | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.