Autor | Kuroshitsuji | ||
~Azathara Użytkownik |
| ||
Witajcie w Anglii, pod koniec XIX wieku. Główny (choć nie tytułowy) bohater - Ciel Phantomhive, wiódł dawniej wspaniałe życie. Jako syn szlachcica z oddanej Jej Królewskiej Mości rodziny mieszkał w pięknej posiadłości, otoczony miłością. Oczywiście nie takie życie młodego Ciela będzie przedstawione w anime, to byłoby zbyt nudne. Chłopak musi dostać porządną traumę. Zatem pewnego słonecznego dnia w posiadłości wybucha pożar, giną rodzice Ciela, a on sam trafia, dosłownie i w przenośni, do piekła. Tam spotyka, czy też raczej przyzywa, głównego i tytułowego bohatera - demona Sebastiana Michaelsa. Zawiera z nim kontrakt - Sebastian będzie pomagał Cielowi zemścić się na wszystkich, których panicz ma na swojej liście. Zapłatą będzie oczywiście dusza chłopaka. I tak Ciel zatrudnia swojego ochroniarza, pomocnika i lokaja w jednym. Wypadałoby napisać, że anime Kuroshitsuji jest adaptacją mangi o tym samym tytule. Faktem jest jednak, że ze swoim pierwowzorem ma niewiele wspólnego. Oczywiście, bohaterowie są ci sami, kreska też niemalże identyczna. Inaczej wygląda sprawa fabuły - większa część anime to po prostu lepsze i gorsze "wypełniacze". Nie sądzę jednak, żeby to było jakąś wielką przeszkodą. Wielbiciele mangi zapewne ucieszą się, że ich ulubieni bohaterowie ożyli na ekranie, a w dodatku mówią całkiem przyjemnymi głosami. Z kolei ci, którzy mangi nie znają, nie będą mieli powodów do narzekań. Gatunki: Horror, Komedia Tytuły alternatywne: Black Butler: Book of Circus (658;執事 Book of Circus Autorka: Yana Toboso źródło: anime.tanuki.pl av (c) ja Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 24-12-2014 12:42 | |||
Autor | RE: Kuroshitsuji | ||
~Smoczy_Plomien Użytkownik |
| ||
Oglądałam i muszę przyznać, że porwało mnie jak mało które anime, które nie jest z gatunków "romans". Takich anime jest bardzo mało, a nawet znikoma ilość, więc to anime stawiam na najwyższą półkę. Jak dla mnie było bardzo ciekawe. Cały czas trzymało w napięciu i to było po prostu niesamowite. Nie mogłam się od niego oderwać. Cały czas chciałam więcej i więcej. Gdy się skończyło, to byłam trochę zawiedziona, ale na szczęście dowiedziałam się, że jest drugi sezon. Właśnie, mogłaś dodać informacje o drugim sezonie, gdyż nawet dodałaś z niego obrazek... W pierwszym sezonie bardzo podobał mi się opening. Tak mnie zaczarował, że nawet ściągnęłam sobie tą piosenkę, była po prostu super. Na początku trochę się w tym wszystkim gubiłam, ale z kolejnymi odcinkami było coraz lepiej, aż wreszcie zrozumiałam całkowicie, o co chodzi. Muszę przyznać, że postać Sebastiana była bardzo, ale to bardzo ciekawa i barwna. Jeszcze w żadnym anime nie spotkałam kogoś takiego jak on, więc... Jedynym - jak dla mnie - minusem, jaki u niego wyłapałam, to obsesja na punkcie kotów. Sama nie przepadam na kotami, więc był to dla mnie cios w plecy, ale mówi się trudno. Bardzo zaskakiwała mnie jego przebiegłość. Można powiedzieć, że on wszystko wiedział. Żałuję tylko, że pod koniec sezonu nie pokazali jego demonicznej postaci. Jednak mam nadzieję, że on tak prawdę nie jest dziewczyną, bo widziałam jak miał na nodze szpilkę... Ciel także był fajny, podobała mi się u niego ta żądza zemsty, w szczególności w tak młodym wieku. Był stanowczy i to było po prostu świetne. Kazał mordować ludzi bez zastanowienia, bez jakiejkolwiek litości. Dzięki niemu to anime zyskało ten fantastyczny klimat grozy. Drugi sezon już mi się aż tak nie podobał. Alois był dla mnie po prostu śmieszny. Rozpieszczony dzieciak z jakimiś kompleksami. Głupota i tyle. Jednakowoż tutaj było można zobaczyć przeciwieństwo Sebastiana - Claude. Sebastian był silnie związany z Cielem i było widać, że go lubi i wszystko, co mu każde, to robi to z przyjemnością (ta... to dziwnie brzmi), jednak Claude wszystko udawał. Tak naprawdę nie cierpiał swojego "panicza", był zakłamany i myślał tylko o sobie. Jednak mimo tego drugiego sezonu, to całokształt oceniam 9,9/10, tą jedną dziesiątą odjęłam za obsesję Sebastiana do kotów... Edit. Dobra, skończyłam oglądać drugi sezon. Niby zostało mi pięć odcinków, ale po tych pięciu moja ocena całkowicie się zmieniła. Wypraszam sobie, że Ciel został demonem! Nie, nie i jeszcze raz nie! Tak nie powinno być. Moim zdaniem stracił przez to cały swój urok i dalej byłoby po prostu bez sensu. Miałam nadzieję, że Sebastian w końcu zje tą jego duszę i wszystko będzie okey, ale nie, musieli dodać jakiś beznadziejny wątek i stał się demonem! Sebastian skazany na wieczność służyć mu... To nie już nie jest w stylu tego anime. Już ten ostatni odcinek stracił dla mnie wszelką barwę. Mam nadzieję, że nie jest tak w mandze, bo to byłaby już tragedia... (c) ja, hehe Zapraszam: - moje opowiadanie - Zmierzch bogów - mój blog - W zakamarkach mojej duszy Edytowane przez Smoczy_Plomien dnia 27-12-2014 21:43 | |||
Autor | RE: Kuroshitsuji | ||
~Sophie Użytkownik |
| ||
CIEL <3333. Jedno z moich ulubionych anime, po prostu je uwielbiam. Obejrzałam je niedawno, już po paru odcinkach byłam zachwycona. Doskonale w nim czuć klimat XIX w. w Anglii. Uwielbiam te stroje postaci ^. Zaczynając oglądać to anime, myślałam, że będzie w takich bardzo ponurych klimatach, ale zostałam (pozytywnie) zaskoczona. Anime jest nieco mroczne (czasami bardziej niż nieco), ma świetnie wplecione elementy humorystyczne. Z uśmiechem na twarzy oglądałam przygody nieudolnych lokajów Ciela. Szczerze mówiąc, to się dziwiłam na początku, że w trakcie podróży hrabiego nie zburzyli mu całkowicie posiadłości (a potem zagadka się rozwiązała...). Ogółem postacie w tym anime są po prostu świetne, każdy jest inny i czymś się wyróżnia. Nigdy nie wiadomo, kto jest zdrajcą i to mi się bardzo spodobało. Mimo wszystko każdego polubiłam. Wyjątkami są Alois (krew mnie zalewała na jego widok - głupi i rozpieszczony bachor, i tyle) i Hannah (Boże, jak ja jej nie cierpię). Grell jest walnięty, ale trudno go nie lubić. Tak samo jest z uporządkowanym Williamem. Ciel. Ubóstwiam go. Kocham to jego niewzruszenie, jego spojrzenie i pentagram na prawym oku. I chwile, w których wypowiadał słowa: "Sebastianie, to rozkaz!" (oczywiście po japońsku xd). I reakcja Sebastiana: "Yes, my lord" <3. Zawsze miałam w tych momentach banana na twarzy. I te ich wspaniałe relacje. Rozpłynę się zaraz. Natomiast sam Sebastian momentami strasznie mnie irytował, denerwujący był czasami. Chociaż przyznam, że przez sceny z kotami jakoś dostał się do mojego serca - najlepsza w "Book of Circus" z tygrysem, hahah, ten szok na twarzy cyrkowców. Pierwszy sezon jest lepszy od drugiego, drugi jest jakiś taki pokręcony, choć też mi się podobał. Dotąd nie rozumiem, jakim cudem królowa wysyłała zadania Cielowi, skoro nie żyje. Końcówka była... hm... zaskakująca. Średnio mnie przekonuje. Jakoś nie potrafię sobie tego wszystkiego wyobrazić - Ciel polujący na dusze? Szkoda, że od piętnastego odcinka pierwsza seria i cała druga to filler, dopiero "Kuroshitsuji: Book of Circus" trzyma się mangi, ale nie można mieć wszystkiego. Speciale obejrzałam, jednak niezbyt mi się spodobały. Najnudniejsze jest chyba OVA do pierwszego sezonu. "Kuroshitsuji: Book of Circus" też mi się bardziej podobało od drugiego sezonu, ma taki fajny klimat. No i Ciel się w końcu uśmiechnął <3. Natomiast Sebastian mnie załamał, łączę się w bólu z Grellem XD. Szczerze mówiąc, to gdyby akcja pierwszego sezonu potoczyła się zgodnie z mangą, to byłoby świetnie. Z chęcią zobaczyłabym ten wątek w nim. I przynajmniej było widać większą część demonicznej postaci Sebastiana. Czekam na "Kuroshitsuji: Book of Murder" - premiera na DVD pod koniec stycznia ^. Polecam. | |||
Autor | RE: Kuroshitsuji | ||
~Amored Użytkownik |
| ||
Chyba należę do skromnego grona osób, którym to anime się nie spodobało. Kuroshitsuji teoretycznie jest pierwszą serią, po którą sięgnęłam ze świadomością, co będę oglądać. Zostało mi ono polecone przez znajomą (z którą nota bene nie mam już żadnego kontaktu). Nie wiedziałam, czego mam się spodziewać - słyszałam jedynie o tym 'boskim' Sebastianie, którego cały fandom uwielbia. Skończyło się na tym, że porzuciłam tę serię po jedenastu odcinkach. Kiedyś przeczytałam w jednej z opinii, że Kuroshitsuji jest dość specyficzne i nie każdy będzie w stanie je zrozumieć - z przykrością stwierdzam, że najwyraźniej zaliczam się do tej 'złej' grupy. Fabuła mnie nie porwała - przez kilka odcinków nie potrafiłam nawet zrozumieć, o co w niej chodzi. Kreska co prawda jest śliczna, jednak to tyle, jeżeli chodzi o atuty. Do bohaterów nie czułam ani grama sympatii - Ciel jest za przeproszeniem wkurzającym dzieciakiem, który nie potrafi nawet sam wstać z łóżka. Sebastian nie przypadł mi do gustu nawet wizualnie. Może postaram się powrócić do Kuroshitsuji i spróbować wszystko od nowa; w końcu nie wiedziałam wtedy jak dziwne niektóre serie potrafią być. | |||
Skocz do Forum: |
Witajcie na nowej wersji ShoutBox. Wszelkie problemy prosimy zgłaszać do administracji lub bezpośrednio do twórcy - Anagana.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać wiadomości.
.